piątek, 26 października 2012

Rozdział 41


   - Odwieźć cię do domu?- spytał Paul, stojący kawałek za mną.
   - Jak możesz, to byłabym bardzo wdzięczna- odpowiedziałam i ruszyłam za nim wprost do wyjścia z budynku lotniska. Wtem poczułam wibracje w telefonie. Wyjęłam urządzenie z kieszeni i odczytałam SMS-a: „Tęsknię już za Tobą ;*”, podpisane Louis. Uśmiechnęłam się do wyświetlacza komórki, a następnie wsiadłam do samochodu Paula.
   W domu było tak cicho i pusto. Zdjęłam buty i usiadłam na kanapie w salonie, chwyciłam swojego laptopa, którego położyłam go sobie na kolanie i zaczęłam przeglądać śmieszne filmiki na Youtubie. W taki otóż sposób zleciała mi połowa dnia. Na obiad pojechałam autobusem do babci, która już od dwóch dni zapraszała mnie do siebie, bo stwierdziła, że wyglądam na niedożywioną. Natomiast po powrocie do domu sięgnęłam po książkę i zabrałam się za czytanie.
   Niedzielny poranek. Za nim jeszcze otworzyłam oczy, zaczęłam szukać dłonią ciała Louisa, którego nie było obok mnie. Po raz pierwszy od dłuższego czasu nie było go przy mnie. Przetarłam wierzchem dłoni zaspane powieki ociągając, podniosłam się z łóżka. Zanim zeszłam na parter, wciągnęłam na siebie bluzę Louisa i z jakiegoś powodu zajrzałam do pozostałych, pustych pokoi chłopców. Były one takie ponure, chłopaki zabrali chyba połowę wyposarzenia ich sypialni.
   Ten dzień był tak nudny, że nawet nie warto go opisywać. Krótko mówiąc cały dzień spędziłam, albo przed telewizorem, albo z nosem w ukochanej książce.
   Rano o dziwo wstałam wypoczęta i pełna energii. Ubrałam się w ulubioną spódniczkę w kwiaty, a do tego biała bokserka, po czym wyszłam do pracy. Z rana w kawiarni świeciło pustkami, nikogo jeszcze nie było, oprócz pewnego szatyna stojącego za ladą i z uśmiechem wpatrującego się we mnie.
   - Hej. Jestem Merry i pracuję tutaj. A ty to kto?- zadałam dosyć jasne pytanie, gdy podeszłam bliżej chłopaka.
   - Siema jestem Nick- odpowiedział, wyciągając w moją stronę dłoń, którą uścisnęłam.
   - A więc to ty zastępujesz Toma za barem?- spytałam, a Nick tylko znacząco się uśmiechnął.- No to do pracy rodacy- odparłam, a następnie sięgnęłam po swój, czarny fartuszek, który zwinnie zawiązałam wokół talii.
   - Ale jeszcze nie ma, żadnych klientów, więc mamy czas, żeby się lepiej poznać- poruszył brwiami, jak to miał w zwyczaju Liam, w ogóle Nick bardzo mi przypominał Payna.
   - A co takiego chciałbyś się o mnie dowiedzieć?- usiadłam naprzeciwko chłopaka i zrobiłam zaciekawioną minę.
   - Może zacznijmy od tego ile masz lat i skąd jesteś? Tak wiem, że to banalne pytania.
   - Więc tak mam osiemnaście lat, a od dziecka mieszkam tu w Londynie. Oddaję pytanie.
   - Jestem dwa lata starszy od ciebie, a od dwóch lat mieszkam tu w stolicy.
   - Gdzie mieszkałeś wcześniej?
   - W Manchesterze- odpowiedział krótko.
   - O moja mama tam teraz mieszka.
   - A ty co, mieszkasz z tatą?
   - Nie. Nie mam ojca, a dom dzielę z czwórką bliskich przyjaciół i z Louisem.
   - A ten Louis, to twój brat?
   - Nie, raczej chłopak.
   - Właśnie się miałem zapytać, czy jesteś wolna, ale jak widać uprzedziłaś odpowiedzią moje pytanie- uśmiechnęliśmy się równocześnie, a wtem do kawiarni weszło kilka fanek chłopaków. 
____________________________________
Więc krótko i na temat.  Dziękuję wszystkim za 7 komentarzy i pod tym postem myślę, że może będzie z 10 długaśnych. Co wy na to? Osoby, czytające bloga, zapraszam do polubienia stronki, na temat oczywiście tego opowiadania :) LINK Kliknij :)
Zapraszam też na bloga directionerki http://withyou-1d.blogspot.com/

10 komentarzy:

  1. zajebiaszczy jak zawsze :)) szkoda że krótki i już nie mogę się doczekać aż chłopcy wrócą!! omg! super! :** czekam na następny. jestem ciekawa jak rozwinie się znajomość Nicka i Merry ;) Mam nadzieje ze nie wpłynie on na związek Lou i Merry. :))) czekam czekam czekam :P KOCHAM TEGO BLOGA!

    OdpowiedzUsuń
  2. coś mi się wydaje że ten cały Nick będzie się przystawiał do Merry ;D a Lou będzie zazdrosny i będzie chciał żeby zrezygnowała z pracy... a ona nie będzie chciała i będzie problem... albo inaczej: weszły fanki i widziały jak Merry rozmawia z Nickiem. źle zinterpretują sytuację, puszczą plotki, Lou coś usłyszy/przeczyta i też będzie problem...

    nie no dobra głupoty wypisuję. nie będzie żadnego problemu. prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDNY ROZDIZAŁ.... ALE ONA NIE MOŻE Z NIM FLIRTOWAĆ... MA BYĆ Z LOU ... No i nie może być problemów z powodu tego gościa.. nie chcę XD ale zaszalałam z Caps Lockiem ;D Nie no... pisz dalej <3 No po prostu cudnie ;> Czekam na kolejny rozdział ... UWIELBIAM CIĘ <3 <3 <3 <3 ;*;*;*;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny rozdział nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tylko mi tu proszę żadnej tragedii nie wymyślać ! no. a ten Nick niech se uważa bo i tak nie ma szans :D

    OdpowiedzUsuń
  6. jaki romantyczny początek *____* czemu ja takich smsów nie dostaję ? :'(

    no i końcówka ciekawa... mam wrażenie, że ten Nick będzie próbował coś tu namieszać... ale nie pozwól mu na to!

    będzie dziś next? ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. rozdział super i dołączam się do tych wyżej z prośba by nie było żadnego problemu przez Nicka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. no to tak gdzieś tam rzuciłam Ci komentarz, że mi się nie podoba i bla. bla. bla. znaczy no wiesz podobał mi się tylko czegoś mi brakowało. xd ale jest wciągający, znalazłam go dzisiaj i od 4h go czytam -z przerwami na jedzenie xd. moim zdaniem mało jest innych bohaterów. Rozumiem, że główną bohaterką jest Merry ale powinnaś wrzucić trochę chłopaków. powiem Ci, dziwne połączenie majonezu z ogórkami, kiedyś spróbuję. o ile dobrze zapamiętałam to masz 16 lat, jako starsza koleżanka a zarazem Directionerka powiem Ci, że masz talent. mam nadzieję, że pójdziesz dalej w tym kierunku. chyba, że to tylko takie hobby, ale pamiętaj zawsze trzeba kierować się za tym co sprawia Ci przyjemność. a ja po czytaniu tego stwierdzam, że sprawia Ci pisanie tego bloga i wiem, że masz szansę się w tym rozwijać, także powodzenia i trzymam kciuki, że dodasz niedługo nowy rozdział. a jak bd pisała kolejnego bloga to oczywiście przeczytam. Tylko wiesz co mnie wkurza? to że na samym początku akcja za szybko się toczy. 2-4 rozdziały a główna bohaterka jest już z którymś z chłopaków. także mam nadzieję, że jak bd pisała 2 bloga po skończonym tym, MASZ PISAĆ, BO MASZ DZIELIĆ SIĘ TALENTEM to właśnie chciałabym, żebyś tak szybko ich nie swatała. xd i przepraszam, że bredzę bez sensu, nie składam zdań ale jest już późno, a ja musiałam dodać tego komentarza bo po prostu chciałam Cię zmotywować do dalszego pisania. :D pozdrawiam i do kolejnego komentarza ode mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  9. rozdziały super czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń